piątek, 22 marca 2013

3. W układance życia ludzie niczym puzzle dobierają się parami, tworząc własną definicję szczęścia.


Adres: http://rosalie-hale-another-story.blogspot.com/
Reklama: Piętnastoletnia Rosalie Hale jest sierotą. Od siódmego roku życia za dom służył jej sierociniec w Miami. Do czasu, gdy podczas letnich wakacji dom dziecka odwiedza para gotowa zaadoptować córkę. Szczęśliwym trafem pada na Rosalie. Jej życie całkowicie się wówczas zmienia. Otrzymała w podarunku rodzinę, ale przecież każdy dar trzeba kiedyś opłacić, toteż szczęście Rosalie nie może trwać wiecznie...

Historia oparta na "Zmierzchu".
Przeczytałam całą sagę "Zmierzch" raz, ale nie czuję, żebym kiedykolwiek zatęskniła za tą lekturą.
Ale gdybyś to Ty napisała tą historię po swojemu, czuję, że stałaby się moją ulubioną lekturą. 
Poza HP.
Co do stylu...
W pierwszym rozdziale, gdy Cullenowie przyjechali do sierocińca, Rosalie znała imię Esme, zanim ta jej się przedstawiła.
Cytat: " Odruchowo naciągnęłam rękawy na nadgarstki w nadziei,że Esme tego nie zauważy. [...] Esme rozejrzała się krótko po sali,jakby kogoś szukała. Postanowiłam zapytać.
- Szuka pani kogoś?
 - Co? - Chyba wyrwałam ją z zamyślenia. - Och, tylko nie pani. Czuję się wtedy taka stara. Mam na imię  Esme [...] "
Jak zauważyłam, piszesz z perspektywy Rosalie, więc tam zamiast Esme powinno być 'kobieta' lub coś podobnego.
Ona widziała ją pierwszy raz, więc nie sądzę, żeby od razu znała jej imię, zwłaszcza, że Esme powiedziała jej  później jak się nazywa.
Historia ciekawa, odbiegająca od "Zmierzchu".
Popracuj trochę nad gramatyką.
Błędy są mało widoczne, ale są.
Moim zdaniem, dobrze oddajesz emocje Rosalie.
Choć to wszystko jak dla mnie zbyt piękne: bogactwo jej rodziców (ok, Cullenowie byli bogaci).
A przede wszystkim to, że oni OD RAZU ją zaakceptowali.
Akcja byłaby ciekawsza, gdyby na początku całe rodzeństwo czuło do niej niechęć.
A zamiast tego oni wszyscy (prócz Edwarda) od razu ją zaakceptowali jako siostrę.
Twoja postać Alice jest podobna do tej ze "Zmierzchu": tak samo kocha zakupy i choć jest drobna to wszędzie jej pełno.

Przystępuję do oceniania według naszych kryteriów.
Styl pisania: 8/10
Historia: 9/10
Poprawność gramatyczna: 7/10
Czyli razem uzbierałaś za swojego bloga 24 na 30 możliwych punktów.

Historia fajna, momentami bardzo śmieszna i polecam ją fanom "Zmierzchu" jako oderwanie się od fabuły stworzonej przez Meyer jak i tym, którzy "Zmierzchu" nie lubią. Historia napisana przez Esther jest świetną rozrywką i  mimo małej ilości rozdziałów mogę stwierdzić, że dalsza historia będzie tylko jeszcze lepsza.
Życzę Ci dalszej weny i pozdrawiam,
Czarny Pan

P.S.
Błagam Cię, powiedz mi jaki tytuł ma piosenka, która leci jako trzecia?
Spodobała mi się i o ile się nie mylę, ta piosenka była w filmie "Opowieści z Narnii: Książę Kaspian" pod koniec tego filmu.
Będę Ci bardzo wdzięczna. :)





2 komentarze:

  1. Dzięki za ocenę :D 24/30... No, nie jest źle :)
    A piosenka to "Regina Spektor - The Call" ;p
    Muszę poprawić ten błąd z imieniem Esme.
    Nie zauważyłam tego, chociaż czytałam ten rozdział kilka razy o.o
    Dzięki c;

    OdpowiedzUsuń
  2. Ohhh..no i teraz nie wiem, co robić :D A cooo tam! "Czeba być twardym, a nie miętkim" xD
    A więc proszę, abyś oceniła także mojego bloga :)) (oczywiście w wolnym czasie, bo wiem, co szkoła robi z dobrymi ludźmi...)
    Oto adres ;** ---> http://my-world-my-live-my-love.blogspot.com/ ^^ Jestem strasznie ciekawa, do czego nadają się moje wypociny xD (nie musisz oszczędzać uwag)

    Z góry dziękuję ;33
    AAlexa

    OdpowiedzUsuń